wtorek, 7 stycznia 2014

Wokal - jak Anioła głos

Kiedyś obiecałam, że do swojej muzyki odbierania dodam kwestię wokalu, czyli czym tłum się zachwyca.
Dawno temu muzyka należała do sztuki, którą wykonują ci, najbardziej utalentowani. Nie musi to być ktoś silnie kształcony. Jeśli nie ma talentu - nie jest Artystą, tylko wykonuje zawód artysty. Dziś muzyka to: komercha, masówka, covery. Czyli produkcja, taka jak chińskich tenisówek zalewających rynki świata. Kiedy słucham wokalistek, wokalistów - sorki, nie rozumiem achów i ochów i czasem zastanawiam się, czy ja jestem głucha nie słysząc tego artyzmu w głosie, jaki dostrzegają jury (znawcy poniekąd) i widownia.
Wiem, programy takie jak The Voice, Must the music mają podnieść oglądalność, ale litości, dlaczego mamy się zachwycać kiczem? Przecież są ludzie, którzy naprawdę dobrze śpiewają. Naprawdę mają kawał głosu, który odpowiednio prowadzony będzie przekazywać ów artyzm, za którym tak tęsknię.
Mam swoje ulubione typy głosów - najbardziej: żeńskie altowe (tzw. czarne głosy), męskie: baryton lub bas, czasem już naprawdę dobry tenor). Lubię mądre śpiewanie - nie dasz rady wyżej, pooperuj głosem tak, żeby gałki nie wychodziły z oczu a żyła na gardle nie pękała. No i właśnie to: śpiew na gardle, im głośniej tym lepiej, jak jeszcze wyciągniesz i przetrzymasz głos - już prawie orgia u słuchaczy. Po co się męczyć? Wystarczy zaśpiewać na przeponie - nie zniszczysz gardła. Nie musisz krzyczeć - masz zaśpiewać. Pokrzyczysz później jak Cię złość ogarnie.
Na przykład tu: Dorota Osińska - śpiew niezły, ale dlaczego na gardle?? Potencjał jest. Niższe dźwięki chwytają za gardło, wysokie - ścisnąć przeponę będzie pięknie 0:58 nagrania powinien ktoś stanąć za nią i przycisnąć. Śpiew robi wrażenie, jednak na taki podstawowy błąd nikt nie zwrócił uwagi. Dla mnie to już jest krzyk.



Ja wiem, że nie każdy może mieć głos jak Whitney Houston, ale chodzi mi o sposób śpiewania. Posłuchajcie




Tak się śpiewa na przeponie i nie na gardle. Widzicie różnicę? Ona nie krzyczy, tylko śpiewa na wyższych tonach. Ale ok, możecie powiedzieć, że tu jest bardzo dobra piosenkarka, a tu dziewczyna, która po prostu śpiewa. To poszukam wśród tych ludzi, którzy nie śpiewają zawodowo.
Sorki - dla was to piosenka? Dla mnie wrzask. Ja rozumiem, zabrakło przyjaciół, ale przy takim krzyku wrócą? Ja bym wiała


Tu można posłuchać, powiedzieć, znaleźć dźwięk, nie ma wysiłku na gardle, wiem, inna piosenka, ale ... Obywatel GC nie wrzeszczał, tylko śpiewał, więc można



Tu wykonanie szacun. No ale co mam się czepiać altowe wykonanie :) Natalia Nykiel - warto zapamiętać


I ponownie


Kolejne głosicho  Żaneta Lubera


Ok, teraz panowie. Zapraszam na czystkę
Na pierwszy rzut - Bartosz Zawadzki - dla mnie super i już prawie sceniczny głos. Facet nadaje się na koncerty :)


Już znany na scenie Mateusz Ziółko - głos do niektórych utworów niezły. Na pewno pięknie trafia w dźwięki, nie krzyczy, rozkłada głos zarówno na górnych i niskich partiach. 




Z tego duetu stanowczo wybrałabym Alicję niż Michała. Ona stanowczo lepiej pokonała dźwięki.


Ok, następny program - mniej poprawny jeśli chodzi o przekazywanie muzyki


Nieco pracy nad przeponą na wyższych tonach i stawiam 6
Uff, zmęczyłam się, ale mam na koniec taką ciekawostkę. I tu dwiema rękami stawiam 6+


W takim sklepie mogłabym stać w najdłuższych kolejkach

P.S. I jeszcze jedno - zdanie jest moje. Możecie się zgadzać lub nie.
Oceniłam według swojego słuchu zbadanego
Miłego słuchania i jak znajdziecie jakieś wokale to proszę dawajcie znać
Zawsze można podyskutować o tym co nam się podoba i nie




1 komentarz:

  1. Justynko, masz faktycznie racje i podzielam Twoje zdanie. Prawdziwych wokalistów wrażliwych na muzykę jest niewiele, takich którzy robią to dla przyjemności nie dla pieniędzy jest jeszcze mniej. Ludzie idą na łatwiznę i ''przesiąkają'' bajerkami wokalnymi, które tak naprawdę są zbędne.

    OdpowiedzUsuń