poniedziałek, 23 września 2013

Telewizja kłamie? Czyli sensacje w TV

Z przerażeniem patrzę na coraz to nowe programy pojawiające się w TVP.
Nie rozumiem idei tych mediów
Pomijając seriale, ok tu się nie wypowiadam, są lepsze i gorsze.


Chodzi mi bardziej o takie programy jak: Trudne sprawy, Dlaczego ja?, Zdrada, Kocham enter, Sędzia Maria Wesołowska, Sąd Rodzinny, Pamiętniki z wakacji, czy ostatni cud natury Czyja wina?
Tak się przedstawia program telewizyjny TVP (Polsat)


Wręcz cud miód malina. Nieprawdaż?
Jaki cel ma telewizja? Czym się kieruje?
Ok, ktoś może powiedzieć, że te programy dają nam, masie, najwyraźniej uznanej za totalnych przygłupów, informację, że należy zadbać o swoje prawa, nauczyć nas, że musimy żądać przestrzegania praw człowieka, bo przeważnie, gdy się dzieje krzywda, nie robimy nic, bo albo nie wiemy, albo nam się nie chce. Tak przeważnie jest w Trudnych sprawach, czy programach sądowych. Ok, rozumiem. Tylko dlaczego biorą tam ludzie z ulicy, którzy nie umieją przekazać nam problemu. Takie programy trzeba oglądać na przyciszeniu, ponieważ tam wszyscy wrzeszczą. To ma wywołać emocje? Chyba agresję, bo aż mnie ścina, kiedy słyszę te wrzaski. Czy nie można zrobić tak, żeby przekazywać w tych programach: jest sytuacja trudna, przedstawia się tak i tak, co można zrobić w tej sytuacji, gdzie szukać pomocy, co robić i robimy tak i tak. Krótko na temat i wszystko jasne. 
Ale po co? Najlepiej dla krzykaczy nakręcić program dla krzykaczy. Program jest, oglądalność jest, kasa jest. 
No dobrze, tu się doszukałam jakiegoś sensu programów, ale niestety podanego w postaci sieczki telewizyjnej.
Jaki jednak ma sens program Pamiętniki z wakacji??? Nie pojmę. Pokazanie, że Polacy za granicą to są prostaki, opluje nie umiejące się zachować? Żenujące po prostu. Ma to sens? Nauczyć nas jak mamy się zachowywać? Przez pokazywanie złych wartości? Do mnie to nie przemawia.
A może ja za dużo wymagam? Może powinnam z otwartą buzią i z zachwytem w ustach łykać tę sieczkę przeznaczoną dla mas stworzonych przez małoambitną telewizję?
I do tego ze śpiewem na ustach płacić abonament. 
No to ko ko dżambo ;)
Włączę sobie telewizor i obejrzę fascynujący i edukacyjny program (jaki to teraz leci?) O już za chwilę jest Dlaczego ja? Sprawdziłam w programie. Wezmę tylko popcorn. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz