poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Życie za cenę życia

Tak. Wiedziałam, że moje życie się zmieni.
Nowa praca, nowe znajomości, wyjście z domu, nowe twarze.
Wiedziałam też, że zwiększą się wydatki, ale najważniejsze, że syn zdał na uczelnię, na którą chciał
Przecież on jest dla mnie najważniejszy.
Alimenty raz są, raz ich nie ma. Z tymże częściej nie ma.
Dlatego muszę być samodzielna, nieuzależniona od rzucanych ochłapów.
Zresztą za dług moglibyśmy kupić niezły samochód.
Nie narzekam, czasem tylko jestem zmęczona. Praca prawie 20 h na dobę. Mam prawo być zmęczona
Jednocześnie cieszę się, że mam gdzie pracować. I dają mi taką szansę moi pracodawcy.
Nie robię tego, czego nie lubię. Przeciwnie, to co chciałam to robię.
Tylko czasem sił brakuje.
Tak, wiedziałam, że moje życie się zmieni, jednak ... choroba mnie zaskoczyła.
A może? Może nie bardzo. Doskonale sobie zdawałam sprawę, że zarabiam na nią. Brak posiłków, nieregularne jedzenie, brak ruchu - praca przy komputerze, mało snu.
Organizm wytrzymał 5 lat. Po 5 latach - diagnoza - cukrzyca.
Na szczęście cukrzyca insulinoniezależna.
Życie więc zweryfikowało moje głupie postępowanie.
Zaczęłam o siebie dbać. Ćwiczenia fizyczne. Posiłki o zwiększonej dietetyczności o regularnych porach
Skutki są pocieszające.
Mniejsza waga, lepsza wytrzymałość, lepsze samopoczucie. Cukier niższy.
Patrzą na mnie ludzie i się dziwią, jak daję radę w te upały ćwiczyć, czasem iść na kijkach Nordic walking do pracy.
Nie rozumieją, że nie walczę o siebie, żeby ładniej wyglądać (choć to miłe widzieć jak się zmieniam), walczę o zdrowie, a w przyszłości nawet o życie.
Chcę kibicować synowi w jego sesjach na studiach. Nie mogę się poddać cukrzycy i fundować sobie kolejne choroby.
Wierzę, że dam radę wyzdrowieć, poczuć się lepiej i wyglądać lepiej przy okazji.
Mam swojego Lekarza i jestem pod najlepszą opieką.
Ale mam takie przesłanie. Do każdego, kto postanawia się odchudzać i głodować.
Nie tędy droga.
Żeby schudnąć trzeba jeść. Małe posiłki. Kilka razy dziennie. W miarę regularnie.
Leczę się jedzeniem. Pozbywam się cukrzycy. I wagi jednocześnie.
Do tego ćwiczenia.

Inaczej się nie da.
Nie rezygnujcie z jedzenia. Każdy, mądry posiłek daje to, co potrzebuje do zdrowia i urody Twój organizm.
Nie warto rezygnować ze zdrowia i wyglądać jak niedożywiony źrebak.
Zmieniajcie swoje życie, ale nie za cenę życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz