niedziela, 6 kwietnia 2014

Ty nie wierzysz w Boga, jesteś nikim a ja to wierzę i jestem dobrym człowiekiem.

Odwieczna walka.
Odwieczne argumenty, bo ty to jesteś poganinem, nie wierzysz, ale ja jestem fajny, chodzę do kościoła, nie jem mięska boo ja wierzę w Boga.
Współczuję Ci Boże, że tego słuchasz. I podziwiam, bo mnie osobiście się nóż w kieszeni otwiera.
Wiem, powinnam na podobieństwo, nie pozwolić, żeby trafiał mnie szlag.
Ale trafia.
I zawsze trafiać będzie, bo nie cierpię, jak ludzie się wywyższają. Że  czują się lepsi od innych, że oceniają, że gadają, że ktoś nie czyta Biblii, choć sami znają ją wyrywkowo, a nie całą. Że mogą powiedzieć, jestem dobrym człowiekiem, a ty jesteś śmieciem.
Jaka to wiara?
Silna!
W co?
W samego siebie niestety. Własną niezawodność, nieomylność, dobroć, bycie lepszym od innych. Silna wiara i niezłomna.
Szkoda, że ludzie tak nie wierzą w Boga, niełatwo byłoby wtedy ich złamać.


Skąd wziął się ten temat?
Ot, tak, dziś - mój ... a to właściwie inny temat.
Inny powód: dyskusja na temat diety wegetariańskiej. 
Bo kto nie je, to wierzy, kto je ten nie wierzy
tak, ja nie wierzę, że są tak wąskotorowi ludzie, którym takie coś się zalęgnie w mózgu i jeszcze mają czelność komuś zarzucać niewiarę. 
I to mówi ta sama osoba, która uważa, że Jezus urodził się w sekcie. 
I ja nie czytam Biblii, bo tam napisano nie zabijaj.
Owszem, nie zabijaj, co wcale nie oznacza nie jedz.
Swoją droga, ciekawe czy ta dziewczyna nie zabiła komara, który ją użarł. 
Zabiła???? OOOOłłłł nołłłłł
Ona nie wierzy w Boga!!!!
Morderczyni komarów!!

Pozwolę sobie zacytować
Nie chodzi o to, że ja czytam Biblię, czy jej fragmenty, a ktoś nie, albo po troszkę.
Chodzi o to, jeśli chcesz dyskutować - nie krzycz, nie obrażaj, nie rób się za autorytet, nie podawaj źródeł, których nie znasz, albo znasz ot tak, dwa słowa, bo powiedział Nie zabijaj.
Tak a propo jedzenia / niejedzenia mięsa Bóg podzielił zwierzęta, na te, które człowiek jeść może i na te, co nie może.
Na pewno nie przykazał, chcesz zjeść zwierzę to się nad nim znęcaj.
Na pewno nie przykazał, jeśli nie jesz mięsa, nie wierzysz we Mnie
Na pewno nie przykazał, jeśli jesz mięso, nie wierzysz we Mnie.
I przypasowywanie  diety do wiary - to po prostu IGNORANCJA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz