środa, 18 września 2013

Kolejna próba?

Tak, tak, traktuję porażki w swoim życiu
Jak kolejną próbę. Dziś, teraz jednak ciężką, bardzo, chociaż tak patrząc wstecz, czy cięższą niż do tej pory?
Nie wiem. Nie wiem, czy jej podołam, nie wiem, czy mi się uda
Wiem jedno, na pewno nie załamię się i nie poddam. O nie!
W końcu skoro Bóg jest za mną, to kto przeciwko mnie?


Muszę w to wierzyć, inaczej totalnie popłynę
Przecież muszę, do jasnej anielki, poradzić sobie
Dałam sobie czas, zatrzymałam nienasyconą gębę ZUS-u.
Przemyślę, może zacznę coś nowego, fajniejszego,
może ... ale na razie nie mam pomysłu
choć coś już się tam tli. Jak zawsze w mojej łepetynie
Jutro kolejne urzędy, może jeszcze zyskam coś w innej tej ważnej dla mnie i mojego syna sprawie. Niech tu się uda, to będzie duży krok do przodu
Dziś jeszcze zwalczyć senność. I do pracy.
Muza na wzmocnienie, nie poddanie się.
Nie zgadzam się na bezradność i smutek.
NIE ZGADZAM SIĘ I KONIEC



nie poddaję się




wierzę


bo kto przeciwko nam?


Trzymajcie za mnie kciuki, a kto wierzy, niech mnie wzmocni


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz