środa, 18 czerwca 2014

Motywacja

Mamy swoje dobre i złe momenty.
Mamy i się im poddajemy, bo jesteśmy ludźmi
Poddajemy się radości, szczęściu, miłości, ale też gniewowi, złości, wściekłości, smutkowi
Właśnie. Poddajemy się
Myślimy o sobie i innych źle.
O sobie źle.
Rozumiem, mam to często.
Często, niestety
Ale są różne sposoby, by poczuć swoją wartość.
Tę wartość najszczerszą, nie naciąganą, swoją w środku, nie na zewnątrz.
Mam swoje sposoby.
Chcę wam przekazać jeden z nich.
Kto, na jego miejscu, nie załamałby się, nie chciałby żyć, nie czułby własnej wartości i wartości swojego życia?
Niewiele z nas.
Może ja też nie, a raczej istnieje prawdopodobieństwo, że bez może - miałabym  z tym ogromny problem.
I jestem wdzięczna Bogu, że takich ludzi też stworzył. By nas motywowali. Powiecie, że jestem okrutna? Że potrzebuję kalekiego człowieka, by poczuć wartość swojego życia?
Nie. Ludzie tacy jak on, też mają wdzięczność, że mogą robić to, co robią. Że mogą ewangelizować do życia, namawiać do postrzegania swojej wartości. Swojej i ich. Skoro oni są wdzięczni, dlaczego ja nie mogę czerpać z tego siły? Przecież to jest ich zadanie. Są do tego powołani. A ja motywując się do życia, spełniam ich marzenia. Doceniam ich  zadanie, które zostaje wypełnione.
Czy tacy ludzie jak on, woleliby, żebym odwróciła od nich oczy, zamknęła uszy i serce. Żebym udawała, że ich kalectwo nie ma dla mnie sensu, a jego słowa są niepotrzebne? Myślę, że nie.
Może się ze mną nie zgadzacie. Ale obejrzyjcie choć jeden film i wsłuchajcie się w siebie. Co czujesz?

https://www.youtube.com/watch?v=GuTV7yBxYrU&hd=1

https://www.youtube.com/watch?v=HOihTbUWqAM&hd=1

https://www.youtube.com/watch?v=jvl2vfBqirE&hd=1






Czy poczułeś się wartościowym człowiekiem?
Tak?
Zadanie jego zostało wykonane. Wypełniło się. 
O to chodziło 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz